Informacja w sprawie publikacji Rzeczpospolitej z dn. 24.02.2014
Pobierz artykuł poniżej.
Nieprawdą jest, że bydgoski Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych jest za duży.
Przytoczona w publikacji Rzeczpospolitej wypowiedź ekologa dotyczy okresu obowiązywania starego systemu gospodarki odpadami. Wówczas to poszczególne przedsiębiorstwa odbierające odpady od mieszkańców były ich właścicielami i decydowały w jaki sposób śmieci zostaną zagospodarowane. Od lipca 2013 roku, po wejściu w życie nowych regulacji, to samorząd decyduje o zagospodarowaniu odpadów i wyznacza instalacje, w których odpady mają być przetwarzane. Tylko w okresie od lipca do grudnia 2013 roku (6 miesięcy) do kompleksu ProNatury trafiło blisko 70 tysięcy ton odpadów, co odpowiada założeniom przyjętym bilansie strumienia odpadów dla projektu budowy ZTPOK. W bilansie założone są odpowiednie poziomy odpadów kierowanych do: odzysku – recyklingu, ZTPOK oraz na składowiska. Po zsumowaniu strumienia odpadów kierowanych do ZTPOK ze strumieniem odzyskanych surowców wtórnych pozostaje bufor kilkunastu tys. ton śmieci. Dodatkowym zabezpieczeniem strumienia odpadów dla ZTPOK jest możliwość rozszerzenia zasięgu Projektu o gminy nie ujęte w nim, a przypisane w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami do obecnych Regionów 5 i 7 Gospodarowania Odpadami Komunalnymi. Możliwość takiego rozszerzenia potwierdził Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wyliczenia bilansu odpadów dla projektu budowy spalarni były wielokrotnie weryfikowane przez wyspecjalizowane instytucje, m.in. przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego czy Komisję Europejską.
Ponadto, sam autor publikacji w korespondencji mailowej przyznaje, że:
„Tekst akurat nie jest krytyką inwestycji w Państwa mieście. Jest pewnym sygnałem, by do takich inwestycji podchodzono racjonalnie. Akurat Państwa spalarnia nie budzi wątpliwości ministerstwa (…)”.