ProNatura partnerem Bydgoskiego Klubu Sportowego Chemik. 15 listopada br. podpisana została umowa o współpracy z Klubem.
ProNatura partnerem Bydgoskiego Klubu Sportowego Chemik. 15 listopada br. podpisana została umowa o współpracy z Klubem.
W obecności działaczy, wychowanków bydgoskiego Chemika oraz dziennikarzy podpisana została umowa o rocznej współpracy Spółki z Klubem. Jej głównym zalożeniem jest wsparcie nie tylko drużyny seniorów, ale przede wszystkim kształcenia dzieci i młodzieży.
- Bycie partnerem bydgoskiego Chemika, klubu z ponad 60-letnią tradycją to po prostu zaszczyt. To ponad pół wieku znakomitych turniejów, wyników, medali. Mam nadzieję że razem dopiszemy kolejne sportowe sukcesy, ale nie tylko. ProNatura chce współpracować z Chemikiem przede wszystkim dla młodych ludzi, aby mogli rozwijać tu swoje sportowe talenty i pasje. Jesteśmy tu ze względu na ich rodziców, żeby bez żadnych obaw posyłali tu swoje dzieci, żeby całe rodziny przychodziły im kibicować, wspólnie spędzać czas - mowi Mieczysław Serafin, Prezes ProNatury.
Swoim patronatem ProNatura objęła ponad 200 nastolatków. Na najzdolniejszych zawodników czekają specjalne stypendia.
- Mam nadzieję, że dzięki współpracy uda nam się po przez sport wychować jeszcze wiekszą grupę młodych ludzi
z okolicznych osiedli - zaznacza Andrzej Będziński, Prezes BKS Chemik.
Z dniem podpisania umowy zmienia się również oficjalna nazwa klubu.
- Chcemy, żeby pod nazwą BKS ProNatura Chemik kryło się miejsce integrujące okoliczną społeczność, miejsce relaksu, ale i ciężkiej pracy, wychowania i edukacji, również tej ekologicznej. Obiekty Klubu będą zarazem areną sportowych zmagań jak i salami innowacyjnych wykladów o ochronie środowiska. To miejsce non stop musi tętnić życiem i być otwartym dla mieszkańców. Już dzisiaj zapraszamy na eko-lekcje, wspólne turnieje i festyny - podkreśla Prezes ProNatury. - Mam nadzieję, że cele te uda nam się osiągnąć, choćby przez duży, niespotykany do tej pory w Bydgoszczy projekt edukacyjno-sportowy. Niebawem zdradzimy jego szczególy - dodaje Mieczysław Serafin.